o szczegóły zakupu. Pierwsze pytanie sprzedawcy brzmi:
-A o który sprzęt paniom chodzi?
Stoi milion przeróżnych sprzętów takiego i siakiego rodzaju, a odpowiedź ich brzmi:
-Ten biały!
Tak, Drodzy Panowie... Gdzieś mamy wszelkie parametry elektroniki. Dla nas liczy się wygląd!
I teraz czuję na sobie skupiony wzrok miliarda mężczyzn, z czego 3/4 z nich już szykuje się do nakrzyczenia na mnie za pośrednictwem megabajtów, pikseli, herców, watów, sratów i innych. Ale taka jest prawda, że większość z nas, kobiet, wybiera po prostu rzeczy ładne. Ładny laptop, śliczny telefon, kolorowy aparat, a o samochodzie już nawet nie wspomnę - jak dla mnie musi być malusi o zaokrąglonych kształtach (nie pogardzę Fiatem 126p, o nie!). Oczywiście nie wszystkie kobiety cenią sobie wygląd posiadanych przedmiotów, tak jak nie każdy facet wnikliwie rozpatruje parametry wszelakich sprzętów - wyjątki zdarzają się. Ale są to WYJĄTKI.
A teraz coś, co bardzo mnie zaciekawiło... Pewnie wielu z Was posiada laptopy. Mnie zainteresował dziś fakt: dlaczego komputery mogą działać bez baterii, a telefony nie? W sensie takim: wyciągacie z laptopa baterię, podłączacie ładowarkę i jest wszystko cacy. A jak wyciągniecie baterię z telefonu i podłączycie do zasilania, to ni chu chu Wam nie zadziała. Takie oto problemiki. Nie, blondynką nie jestem. Ale blondynka to nie kolor włosów, to charakter. Pamiętajcie! :-)
Dzisiejszy dzień jeszcze się nie skończył, ale już mogę śmiało powiedzieć, że jest super ("Gorzów-trip"). Oby więcej takich! Tego sobie z całej pikawy (czyt. serca) życzę.
Zaś jutro dziesiąty dzień miesiąca, czyli Święto Matki Boskiej Pieniężnej! Wypłata - znika szybciej, niż zostanie wlana na konto... Dlaczego? Warum? Why? Się pytam!
S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz